>Dzień rozpoczął się bardzo pięknie, było ciepło i słonecznie. W porównaniu do dni poprzedzających tą sobotę było niczym w lecie… Mała nadmorska mieścina, kurort wypoczynkowy, gdzie dwoje młodych ludzi postanowiło zawrzeć związek małżeński. Ona Polka, on Francuz… niczym za dawnych lat kiedy to podobne związki zawierały rody szlacheckie w celach zacieśnienia stosunków między krajami.Na początku była duża trema i stres, jednakże z upływem czasu wszystko to odeszło w niepamięć wypierane przez radość tego ważnego dnia. Jak było? Zobaczcie sami, zapraszam.

1 komentarz